Robert Rient stworzył Jeremiego, dzięki któremu częściej przytulam małą dziewczynkę w sobie. Bardzo intymna ta nasza rozmowa, ale chyba warto podzielić się nią ze światem. PS: na fotografii my i Fiśka – podczas rozmowy zajmowała się swoimi sprawami, ale widziałam, że miała nadstawione ucho. Bądźcie jak Fiśka.